niedziela, 21 czerwca 2020

STRACH PRZED ŚMIERCIĄ

(za ONET)
*
„TERAZ ROZUMIEM, CZYM JEST STRACH PRZED ŚMIERCIĄ”

Nie sądziłem, że zakażenie może u mnie przybrać postać ciężkiej infekcji. Mam 36 lat, żyłem dotychczas w poczuciu pełnego zdrowia – dr Leszek Kraj, opowiada jak chorował na COVID-19.
*
Po dwóch tygodniach, wyszedł pan ze szpitala.

– Chudszy o 12 kg, osłabiony, ale szczęśliwy, bo wiedziałem, że najgorsze mam za sobą. Nadal jestem zaskoczony tak ciężkim przebiegiem choroby u siebie. Kiedy wychodziłem ze szpitala, byłem już w niezłej formie, ale jeszcze z dodatnim wynikiem testów na koronawirusa i uszkodzoną wątrobą. Przez pierwsze dni po powrocie do domu byłem bardzo słaby. Miałem problemy z zejściem po schodach. Musiałem się trzymać poręczy, a przecież jeszcze miesiąc wcześniej mogłem swobodnie uprawiać sport! Potem pojawiły się tak nieprzyjemne objawy jak intensywne wypadanie włosów. Zapewne było to spowodowane szybkim schudnięciem i wyniszczeniem organizmu chorobą. Czułem się tak jak moi pacjenci w trakcie chemioterapii, a gdy przeczesywałem włosy, to w ręku pozostawała mi ich garść. Na szczęście dziś w zasadzie doszedłem do formy.
*
*
 *

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz