poniedziałek, 8 czerwca 2020

PONURY - SZARY I BURY

*
 *
(05:15)
Powitał dzionek usłużny dzwonek:
Zbudzony czajnik war przygotuje,
gdy aromat podszykuje.
Do kawy - za nocne mi cienie, 
w dnia namaszczenie.
A dzień ponury, szary i bury...,
się mnoży - w godziny,
co "los" je ułoży.
*
Lecz, by nie szorował po ziemi kiecą
- trzeba go trochę (jak katarynkę), 
podkręcić co nieco!
"WSPANIAŁE ŻYCIE":
To i narkotykowa Laluuuniaaa (Gaworka matka psychopatka) - od 05:48 (z mojego budzika), lata mi
 po suficie... 
Tak, byczek (narkotykowy, tata psychopata) "śpi", 
po roboczej nocy - to i w tym żeńskie, 
do łazienki ich kroczy.
*
WPŁYNĄŁEM,
że od 3 tygodni, nie katują Gaworka: Dniem, do nocy! 
Jednak - "narkotykowa gangrena", codzienności ustrój 
mój toczy!
*
CZŁOWIEKA,
który jako tu jedyny - środkami sobie dostępnymi, przeciwstawia się takim zboczeniom.
*
https://www.youtube.com/watch?v=rYEDA3JcQqw
 *
*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz